Zrównoważona moda to nie jest puste hasło, lecz realne działania, które krok po kroku podejmują kolejne firmy. Coraz więcej mówi się też o ograniczeniu sztucznych materiałów na rzecz naturalnych, w których nie tylko nasza skóra może oddychać, ale też nie szkodzą one środowisku. Oto sześć hitów, które warto mieć w swojej szafie!
Nasze zestawienie nie mogło rozpocząć się inaczej. Bawełna organiczna to materiał, który pojawia się w ofercie najróżniejszych marek, także tych z niższej półki cenowej. To doskonała wiadomość! Przy produkcji bawełny organicznej – z niemodyfikowanych genetycznie nasion – nie używa się środków chemicznych ani ogromnych ilości wody. Zbierane ręcznie włókna charakteryzują się dużą trwałością i są bardzo miłe w dotyku. Sięgajmy po bawełnę organiczną nie tylko w przypadku kompletowania swojej garderoby, ale również maluszków i dzieci. Ubranka bez problemu przetrwają pranie w temperaturze 60 stopni Celsjusza oraz prasowanie.
Przed nami coraz cieplejsze tygodnie, a więc nie może zabraknąć lnu, czyli całkowicie biodegradowalnego materiału o doskonałych właściwościach. Len jest lekki, przewiewny, chroni przed przegrzaniem, świetnie pochłania wilgoć, a przy tym jest bardzo wytrzymały. Co więcej, lniana odzież jest antybakteryjna i antygrzybiczna, więc mogą nosić ją osoby z wrażliwą skórą, chorujące na atopowe zapalenie skóry czy alergicy. Trzeba jednak mieć świadomość, że len bardzo się gniecie, co może być problemem w przypadku oficjalnych spotkań czy służbowej garderoby.
Obok bawełny organicznej i lnu dużą popularnością cieszą się tkaniny z bambusa oraz konopi. Poza tym, że są bardzo miękkie, to jeszcze doskonale chłoną wilgoć, są antyalergiczne, przewiewne, a oprócz tego zapewniają ochronę przed szkodliwymi promieniami UV. Ciekawostka: bambus latem wręcz chłodzi, dlatego też coraz więcej możemy spotkać ubranek, pieluszek, pościeli i otulaczy wykonanych właśnie z tego materiału.
Ubrania ze skóry naturalnej i sztucznej robią prawdziwą furorę, jednak mamy świetną alternatywę. Pinatex do złudzenia przypomina skórę, a jest zrobiony z… resztek liści ananasów, które i tak są odpadem. Do wytworzenia tego materiału nie potrzebujemy dodatkowego nawadniania, nawożenia, upraw czy środków chemicznych. Pinatex jest na tyle mocny i elastyczny, że bez problemu posłuży do przygotowania ubrań, torebek oraz butów i innych akcesoriów.
Na koniec zostawiliśmy tencel, inaczej nazywany również lyocellem. Choć zaliczamy go do materiałów sztucznych, to jednak całkowicie się rozkłada. Dodatkowo tencel wyróżnia się miękkością, pochłania wilgoć i jest bardzo oddychający. W odróżnieniu od lnu się nie gniecie, więc będzie dobrym wyborem do pracy. Może też swobodnie imitować na przykład zamsz. Tencel używany jest również do produkcji materiałów opatrunkowych.
Zdj. główne: Ekaterina Grosheva/unsplash.com