Wiosną stawiamy zazwyczaj na lekkie, dziewczęce makijaże w stylu “make-up no make-up”: lekko rozświetlona skóra muśnięta bronzerem, błyszczyk i tusz do rzęs. Jak będziemy malować się w tym sezonie?
Róż w tym sezonie nosić będziemy nie tylko na policzkach, ale też na powiekach i ustach. To idealny odcień zarówno dla kobiet, które lubią bawić się makijażem i stawiać na odważne kolory, jak i pań kochających klasykę. Jeśli uwielbiasz minimalizm, postaw na delikatny, pastelowy róż na powiece. Policzki rozświetl delikatnie rozświetlaczem z różowymi drobinkami. Na usta błyszczyk i klasyczny, wiosenny makijaż gotowy!
Ten trend zostanie z nami również w tym sezonie. Gładka, rozświetlona cera zawsze wygląda dobrze, szczególnie wiosną. Aby uzyskać efekt gładkiej tafli wody, zrezygnuj z rozświetlaczy z dużymi drobinkami. Rozświetl kości policzkowe, grzbiet nosa i łuk kupidyna. Taki makijaż pięknie rozświetli naszą buzię, dzięki czemu będziemy wyglądać na wypoczęte.
Trend idealny dla miłośniczek klasyki. Czerwone usta, delikatnie podkreślone oko i brwi. Pamiętaj, że czerwone usta nie lubią konkurencji. Jeśli stawiasz na nie akcent, zrezygnuj z mocnego makijażu oczu. Czerwone usta to klasa sama w sobie, ale musisz odpowiednio nałożyć pomadkę. Zadbaj o stan swojej skóry lub ukryj ewentualnie zaczerwienienia i niedoskonałości. Do wykonania tego makijażu przyda Ci się konturówka, dzięki której dokładnie obrysujesz kształt ust.
Ten trend może niektórych nieco zaskoczyć. Wiosna kojarzy nam się z pastelowymi odcieniami i delikatnym rozświetleniem. W tym sezonie stawiamy na klasykę. Butelkowa zieleń, głęboki granat i… czerwień. Totalne szaleństwo! Taki makijaż może być bardzo elegancki.
Pamiętaj jednak, że najważniejszy jest umiar. Jeśli stawiasz na cień do powiek w odcieniu intensywnej, ciemnej zieleni, to reszta makijażu powinna stanowić jedynie tło. Zrezygnuj z mocnego bronzera, różu czy rozświetlacza z kolorowymi drobinkami. Usta najlepiej musnąć delikatnie błyszczykiem lub pomadką w odcieniu nude.
Spokojnie, nie wracamy do brwi mocno wyrysowanych czarną kredką. W tym sezonie stawiamy na naturalne, dobrze rozczesane brwi. Kobiety pokochały zabieg laminacji. Dzięki niemu włoski są ujarzmione, a łuki niemal idealne.
Brwi są oprawą naszej twarzy, dlatego warto przyłożyć się do ich stylizacji. Jeśli nie możesz pozwolić sobie na zabieg laminacji brwi u stylistyki, możesz wykonać go sama w domu. Jak? Wystarczy Ci zwykłe mydło i szczoteczka do rozczesywania rzęs. Zwilż delikatnie mydło, nabierz produkt na szczoteczkę i dokładnie rozczesuj brwi, czesząc od dołu do góry i nadaj im pożądany kształt. Gotowe! Soap brows, czyli brwi na mydło, to prawdziwy instagramerski hit. Skusisz się?
W czasie pandemii zaczęliśmy stawiać na naturalny look. Spędzając większość czasu w domu, nie miałyśmy ochoty na mocny makijaż. Ten trend utrzyma się również tej wiosny.
Zamiast ciężkich, matujących podkładów, warto postawić na delikatnie rozświetlający krem BB. Rozczesane brwi i pomadka w odcieniu nude to idealny makijaż na co dzień. Warto skupić się na pielęgnacji cery, aby była ona gładka i nie potrzebowała już dodatkowych warstw korektora. Skincare to podstawa, pamiętaj.
Możesz postawić zarówno na bronzer w ciepłym, jak i zimnym odcieniu. Ciepłym pięknie ocieplisz twarz, a chłodnym wykonturujesz ją. Taka delikatnie muśnięta słońcem cera idealnie sprawdzi się wiosną. Jeśli jesteś wielbicielką klasyki mamy dobrą wiadomość – bronzera możesz użyć na policzki i na powieki. Dzięki temu uzyskasz elegancki, monochromatyczny look. W sam raz na wielkie wyjścia i na co dzień.
Przeczytaj też: 8 TRENDÓW URODOWYCH NA SEZON WIOSNA–LATO 2021, KTÓRE POKOCHAJĄ WSZYSTKIE MINIMALISTKI
Zdjęcie główne: Rosdiana Ciaravolo/ Getty Images Entertainment/ Getty Images
